Jarosław Kluczka, praktykant Fundacji Instytut Prawa Wschodniego im. G. Szerszeniewicza
Ostatnimi czasy doszło do gruntownych zmian w strategicznych instytucjach w Ukrainie. O konfliktach między Kancelarią Prezydenta Ukrainy (KP), która ma znaczny wpływ na politykę kraju i innych ludzi z ważnych instytucji nie z orbity KP słyszało już wielu zajmujących się Ukrainą. Jak np. konflikt KP z Walerijem Załużnym, dowódcą sił zbrojnych Ukrainy. Często te konflikty powstają, kiedy ktoś ma “odrębne zdanie” albo „nabiera siłę” lub nie jest po prostu osobą z orbity Andrija Jermaka, szefa Kancelarii Prezydenta.
W tym przypadku właśnie doszło do takiego incydentu. Odwołano szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i Prokuratorkę Generalną. Mimo tego, że Szefem SBU był kolega z dzieciństwa Wołodymyra Zełeńskiego Iwan Bakanow oraz Prokuratorką Generalną była członkini partii Prezydenta Ukrainy Sługi Ludu Iryna Wenediktowa.
Zmiany w Służbie Bezpieczeństwa Państwowego
O tym, że I. Bakanowa chcą ostatecznie usunąć ze stanowiska szefa SBU rozmawiano już po tzw. ”incydencie” z kierownikiem SBU w obwodzie charkowskim. Według słów W. Zełeńskiego on “nie pracował dla obrony miasta od pierwszych dni wojny na pełną skalę, myślał tylko o sobie…”. Również Prezydent Ukrainy odwołał szefa SBU obwodu tarnopolskiego Jurija Borejczuka, szefa Głównego Zarządu Służb Specjalnych w Kijowie i obwodzie Serhija Zajata oraz szefa SBU w obwodzie lwowskim Artem Bondarenko. Zamiast tego A. Bondarenko został mianowany nowym kierownikiem SBU w Kijowie i obwodzie kijowskim.
Ważnym elementem w odwołaniu I. Bakanowa był jego konflikt z A. Jermakiem za wpływ na W. Zełeńskiego. Ludzie Szefa KP w pierwszych dniach inwazji rozpowszechniali kompromitujące I. Bakanowa informacje. W dzień rozpoczęcia wojny Kierownika SBU nie było w Kijowie, co po ustaleniu UP – okazało się nieprawdą. Nawet, jeżeli ucieczka I. Bakanowa jest prawdą, to analogiczne zachowanie Szefa Państwowego Biura Śledczego Oleksandra Suchaczowa nie wywołało żadnej reakcji.
Następcą I. Bakanowa został jego pierwszy zastępca Wasyl Maluk. Teraz W. Maluk jest pełniącym obowiązki Szefem SBU. Według informacji medialnych, W. Maluk jeszcze przed odwołaniem faktycznie zarządzał służbą, I. Bakanow przekazywał większość spraw swojemu zastępcy. Tygodnik NV.ua podaje, że W. Maluk jest zaufaną osobą Olega Tatarowa, zastępcy Szefa KP Andrija Jermaka.
Rozmówcy portalu Babel w SBU i parlamencie też nazywają W. Maliuka osobą bliską Olegowi Tatarowowi, skandalicznemu wiceszefowi Kancelarii Prezydenta, który w czasie Rewolucji Godności pełnił funkcję wiceszefa głównego departamentu śledczego resortu Spraw Wewnętrznych Ukrainy i publicznie uzasadniał działania sił bezpieczeństwa przeciwko uczestnikom Euromajdanu. O. Tatarow nadal pracuje w KP, pomimo oburzenia po jego nominacji i śledztwa Narodowego Antykorupcyjnego Biura Ukrainy (NABU) w sprawie mieszkań dla żołnierzy Gwardii Narodowej, w którym O. Tatarow został oskarżony o przekupstwo.
Wasyla Maliuka dziennikarka Censor.net, również nazwała „kadrą Tatarowa”. Dziennikarze Ukraińskiej Prawdy (UP) zauważyli Wasyla Maliuka wśród gości na obchodach urodzin Olega Tatarowa na początku września 2021 r., w których wzięło udział kilkunastu wysokich rangą funkcjonariuszy różnych organów ścigania.
Dziennikarz Jurij Butusow, po nominacji Wasyla Maliuka i Ołeksija Symonenka, zasugerował, że od tej pory Kancelaria Prezydenta będzie tylko zwiększać swoje wpływ na te struktury.
Konflikt z Prokuraturą
Historia Iryny Wenediktowoi była nieco inna. Pierwszym Prokuratorem Generalnym za kadencji W.Zełeńskiego został “100% swój człowiek”, Ruslan Riaboszapka, który był wspierany przez Zachód oraz przez liberalną opozycję i siłę Petra Poroszenki w Werchownej Radzie Ukrainy. Ale Kancelaria Prezydenta i sam Prezydent mieli inne zdanie. 17 marca 2020 roku została wybrana na stanowisko Prokuratora Generalnego Ukrainy członkini partii Sługa Ludu Iryna Wenediktowa. Od samego początku decyzja o wyborze I. Wenediktowej była krytykowana. Jedną z przyczyn było to, że ona jest prawniczką-cywilistką, a nie specjalistką od prawa karnego.
O istnieniu konfliktu między Kancelarią Prezydenta a Prokuratorką Generalną I. Wenediktową już było wiadomo od czasu “niezaplanowanego odejścia na urlop” ostatniej podczas wręczenia piątemu Prezydentowi Ukrainy Petru Poroszence “podejrzenia w zdradzie”.
Temat usunięcia I. Wenediktowej ze stanowiska zyskał rozgłos medialny po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku. Ale była Pani Prokurator Generalna wybrała inną taktykę niż były Szef SBU i była przez cały czas maksymalnie aktywna. Mnóstwo wyjazdów, wniosków do organizacji międzynarodowych, spotkania z Ambasadorami, osobista kontrola najważniejszych spraw związanych z wojną i częste wywiady – to wszystko aktywnie robiła była Pani Prokurator. To często było przyjmowane w kuluarach Werchownej Rady za świadomość I. Wenediktowej o planach jej usunięcia.
Według informacji „Ukraińskiej Prawdy” najważniejszym elementem, który nie pasował polityce Bankowej, że I. Wenediktowa zaczęła procesy sądowe nad rosyjskimi żołnierzami, kiedy Kancelaria Prezydenta już namierzyła możliwość obustronnej wymiany jeńców. Co według UP stało się katalizatorem działań Rosjan w stosunku do żołnierzy z pułku Azow. Po pełnej kapitulacji pułku Azow z Azowstali informowano, że żołnierze wkrótce będą wymieniani na jeńców ze strony ukraińskiej, ale według rozmówców UP przez działania I. Wenediktowej ta wymiana była utrudniona.
17 lipca 2022 roku został wybrany pełniący obowiązki Prokuratora Generalnego Oleksij Symonenko, były zastępca I. Wenediktowej. Jak podaje internetowy portal dt.ua, jest to również osoba powiązana z Olegiem Tatarowym.
Według Bihus.Info żona Ołeksija Simonenko jest współwłaścicielką dwóch działek z synem byłego „regionała” (członka partii Regionów) – Serhija Kanakiego. Ten fakt był negatywnie odebrany przez publiczność.
Walka o Sąd Konstytucyjny
2 sierpnia tego roku została wybrana nowa sędzia Sądu Konstytucyjnego Ukrainy (SKU) – Olga Sowgirja (już była członkini partii Sługa Ludu). Bardzo niejednoznaczna postać ukraińskiej polityki. W 2010 roku prawnie pomagała w organizacji skandalicznych „Porozumień Charkowskich” o stacjonowaniu floty Federacji Rosyjskiej w Sewastopolu. Co ciekawe, została wybrana głosami Sługi Ludu i głosami byłych członków prorosyjskiej partii Opozycyjnej Platformy za Życie, działalność, której została zakazana.
Po długiej walce z Sądem Konstytucyjnym w postaci jej przewodniczącego Oleksandra Tupickiego zaczęto poważnie powątpiewać w realny nadzór nad tą instytucją. Ukraińscy dziennikarze komentują wybór nowej członkini SKU negatywnie. Jednoznacznie można stwierdzić, że ta zmiana schodzi się z otrzymaniem statusu kandydata do Unii Europejskiej.
Są trzy wersje, dlaczego tak niejednoznaczna osoba była wybrana do SKU:
Pierwsza optymistyczna polega na tym, że wymagania ws. praworządności od Komisji Europejskiej były tym razem potraktowane na poważnie i O. Sowgirja może pomóc w tej sprawie zintensyfikować pracę KSU i jego reformę.
Druga, że po długiej walce z O. Tupickim Kancelaria Prezydenta chce mieć pełną kontrolę nad SKU i dlatego wybiera przez Werchowną Radę osoby w pełni wierne sobie dla zmiany konstytucji.
Jak będzie rozwijać się sytuacja w SKU będziemy mogli przeanalizować już niedługo.
Zmiany w Siłach Zbrojnych Ukrainy
Zmiany w Siłach Zbrojnych Ukrainy były w zdecydowanie mniejszym stopniu dotknięte naciskami politycznymi aniżeli w służbach czy sądownictwie. Głównie zostało wymieniono parę osób i nikt nie został poza służbą.
Doszło też do zmian w wojsku. „Generał bojowy Wiktor Chorenko został mianowany nowym dowódcą Sił Operacji Specjalnych (SOS) Sił Zbrojnych Ukrainy. A generał Hryhoriy Galagan został przeniesiony na inny kierunek i w celu aktualizacji Służby Bezpieczeństwa Ukrainy został mianowany pierwszy zastępca szefa Centrum Operacji Specjalnych „Alfy” SBU” – wynika z komunikatu.
Hryhoriy Galagan przez długi czas służył w „Alfie” SBU, zanim został powołany do SOS. Tym samym w latach 2002-2014 służył w Centrum Specjalnych Operacji (CSO) „A” Służby Bezpieczeństwa Autonomicznej Republiki Krymu w mieście Symferopol jako zastępca szefa departamentu, a od 2015 do 2019 był szefem oddziału – zastępca szefa CSO „A” SBU w Kijowie.
Mimo wyżej wspomnianego konfliktu Kancelarii Prezydenta i przywódcy Sił Zbrojnych Ukrainy do drastycznych zmian jeszcze nie doszło. Chociaż ciągle istnieje napięcie, prawdopodobnie z powodu stałego wzrostu zaufania i poparcia W. Załużnego, gdzie KP zaczęła rozważać go za poważnego konkurenta w politycznej rywalizacji z W. Zełeńskim.
Na potwierdzenie tego napięcia można powiedzieć, że zdecydowanie zmniejszyła się aktywność publiczna W. Załużnego, co nieco uspokoiło KP. Jednak nie rozwiązało ostatecznie problemu.
Ważnym hamulcem w potencjalnym odwołaniu Wałerija Załużnego nie jest tylko jego skuteczność, ale i mocne wsparcie strony opozycji oraz publiczności i aktywistów. Niemniej, owa skuteczność nabrała nowego znaczenia po tzw. kontrofensywie charkowskiej.
Zdjęcie: James Hills z Pixabay